Image Alt

Blog

turbacz zimą

Turbacz Zimą – Król Gorców

Seweryn Goszczyński w swoim „Dzienniku podróży do Tatrów” (1832r) napisał o nim tak : „Widok z Turbacza na wszystkie strony przecudny, obszarem, który zajmuje i bogactwem rozmaitości. Nie miałem jeszcze w swym życiu podobnego widoku”.

Gorce nie są kojarzone z najpiękniejszymi polskimi górami. Mówiąc o górach, najczęściej przychodzą nam myśl Tatry, Beskidy, Bieszczady, Sudety. Pasmo Gorców mieści się w Beskidach Zachodnich i charakteryzuje się gęsto porośniętymi sosnowym lasem szlakami. W większości wypadków wędruje się pośród drzew bądź wśród polan i łąk i nie ma co liczyć na wspaniałe panoramy rozpościerające się ze szlaku. Są jednak wyjątki, a wyjątkiem takim jest szlak na najwyższy szczyt Gorców – Turbacz (1310m).

Turbacz Zimą
Zimowa odsłona szlaku na Turbacz
Turbacz Zimą
W oddali da się zauważyć Tatry
Turbacz Zimą
Zamarznięty las

Turbacz – ciekawostki

Pochodzenie nazwy Turbacz jest tematem spornym, istnieje kilka teorii starających się tę zagadkę rozwikłać. Jedna z teorii mówi, że nazwa podchodzi od wołoskiego słowa „Turbat” oznaczającego „szalony, wściekły” i dotyczy płynącego nieopodal potoku od którego miał zaczerpnąć nazwę Turbacz. Inna koncepcja głosi, że nazwę zaczerpnięto z Hali Turbacz. Wcześniej nazywano ten szczyt również „Niedźwiedziem”, gdy na galicyjskich mapach z końca XVIII wieku błędnie zaznaczono wieś Niedźwiedź w miejscu Turbacza.

Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, znajduje się w połowie pasma i odbiega od niego siedem górskich grzbietów :

Pasmo Gorca,

Grzbiet Mostownicy i Kudłonia

Grzbiet Turbaczyka

Grzbiet Suchego Gronia

Grzbiet Obidowca

Grzbiet Średniego Wierchu

Grzbiet Bukowiny Obidowskiej

Sam szczyt porośnięty jest gęsto lasem sosnowym i nie ma z niego szczególnych widoków, ale wystarczy zejść odrobinę niżej do schroniska PTTK na Turbaczu, by przy dobrej pogodzie ujrzeć najpiękniejszy widok w całych Gorcach – panoramę Tatr i Pienin.

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

I ostatnia ciekawostka – na Turbacz prowadzi trasa rowerowa, a sam szczyt jest najwyżej w Polsce położonym miejscem na szlakach MTB. Co roku organizowana jest tutaj impreza pod nazwą Gorce Champion MTB. Trasy rowerowe paru narodowego połączone są z trasami gminy Niedźwiedź i Rabka.

Turbacz Zimą
Turbacz Zimą
Jak zawsze szczęśliwy podczas trekkingu
Turbacz Zimą
Na szczycie
babia gora zima i latem

Lubisz zimowe trekkingi? Nie zapomnij zerknąć –> Mroźna Królowa Beskidów czyli Babia Góra zimą

Którędy najlepiej na Turbacz?

Istnieje wiele kombinacji szlaków, którymi można wejść na Turbacz, a na samym szczycie krzyżują się aż cztery znakowane szlaki PTTK – czerwony (będący częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego), zielony, niebieski i żółty. Osobiście uważam, że najciekawszym szlakiem jest szlak niebieski zaczynający się w Obidowej łączący się ze szlakiem czerwonym w schronisku na Starych Wierchach, ewentualnie szlak czerwony prowadzący z Rabki Zdrój, który zaprowadzi nas na szczyt przez schronisko na Maciejowej, a później, tak jak pierwsza propozycja trasy, przez schronisko na Starych Wierchach.

Trasa z Obidowej jest o tyle dobra, że samochód możemy zostawić tuż przy wejściu na szlak, a sam parking znajduje się tylko kilkaset metrów od DK47.

Od wejścia na szlak niebieski droga wznosi się dość ostro, choć niezbyt długo. W tym miejscu zimą czasami mogą być potrzebne raczki. Po dotarciu do schroniska na Starych Wierchach, co powinno nam zająć około godziny i 20 minut, ruszamy dalej szlakiem czerwonym. Ze Starych Wierchów na szczyt powinniśmy dojść w mniej więcej dwie i pół godziny.

Szlak czerwony jest łagodny, brak na nim stromych podejść i niebezpiecznych miejsc. Oczywiście zimą należy zachować większą ostrożność, zwrócić uwagę na to, że wcześniej robi się ciemno i mieć ze sobą latarkę, gdyby zastał nas zmrok.

Po dotarciu na szczyt i zrobieniu pamiątkowego zdjęcia, koniecznie trzeba przejść jeszcze pięć minut dalej czerwonym szlakiem i dotrzeć do schroniska na Turbaczu. To stąd rozpościera się panorama na Tatry i Pieniny oraz wzniesienia Pogórza Spisko-Gubałowskiego. Przed schroniskiem znajduje się wielki taras widokowy oraz leżanki, pozwalające zająć wygodną pozycję i napawać się widokiem. Samo schronisko zostało otwarte w 1958 roku i oferuje aż 100 miejsc noclegowych.

Turbacz Zimą

Co jeszcze warto wiedzieć

Pasmo Gorców w okolicy Turbacza to nie tylko góry, ale i miejsce pełne historii. Oto kilka z ciekawostek, na które możemy się natknąć wędrując szlakami wokół najwyższej góry Gorców.

W miejscowości Niedźwiedź znajduje się „Orkanówka”, dom w stylu góralskim który mieści muzeum związane z życiem i twórczością Władysława Orkana (27 XI 1875 – 14 V 1930).

Idąc od Przełęczy Knurowskiej, przechodzimy przez Halę Młyńską, z której rozpościera się przepiękny widok na Pieniny i jezioro Czorsztyńskie oraz Beskid Sądecki. Dalej dochodzimy do Polany Gabrowskiej, gdzie w 1943 roku Józef Kuraś dokonał zamachu na dwóch niemieckich szpiegów, za co w odwecie naziści zabili żonę Kurasia. Józef Kuraś przyjął później pseudonim „Ogień”.

Na szlaku żółtym wiodącym od Nowego Targu znajduje się kaplica Matki Boskiej Królowej Gorców, znana również pod nazwą „Partyzancka”, „Pasterska” i „Papieska”. Zbudowano ją na kształt krzyża Virtuti Militari. Belkowanie drzwi do kaplicy ma kształt orła a zamykający je łańcuch symbolizuje Polskę w niewoli.

Warto również wspomnieć, że na Polanie Sumolowej, pomiędzy Łopuszną a Turbaczem, w połowie lat 70-tych wybudował bacówkę Józef Tischner (12 III 1931 – 28 VI 2000), wybitny myśliciel i filozof.

Słowem podsumowania – trekking na Turbacz może dostarczyć nie tylko wrażeń związanych z obcowaniem z naturą, ale pozwoli nam odwiedzić miejsca mające znaczenie historyczne. Mając wolny weekend warto wchodząc na, lub schodząc z Turbacza zatrzymać się na noc w schronisku np. na Starych Wierchach. Wyposażone jest ono w miejsce na ognisko, przy którym, wśród ciszy i braku wielkomiejskiego zgiełku, można cieszyć się z obcowania z naturą.

Józef Nyka, W Gorcach, Warszawa: Wyd. Interpress, 1968.

Czego nie zapomnieć wybierając się w góry, moja packlista na jeden dzień:

Sprzęt podstawowy:

- Plecak. Na jednodniowe wyprawy zabieram 30 litrowy plecak polskiej firmy Wisport, model Sparrow 30.Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Apteczka. W apteczce zawsze mam jałową gazę, wodę utlenioną, bandaż, środki przeciw biegunce, środki przeciwbólowe.

- W zależności od sezonu - latem zabieram ze sobą bukłak na wodę Mammooth Full Force 3l - jest to bardzo wygodny camelbak wyposażony w specjalną pompkę, umożliwiającą "wypompowanie" wody bez wyciągania camelbaga z plecaka.  Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Zimą zabieram butelki Nalgene. Wybór padł na Nalgene, albowiem wykonane są z nietoksycznych materiałów oraz można napełniać je gorącą wodą i użyć jak termoforu. Sprawdź w serwisie Amazon. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Okulary przeciwsłoneczne. Zabieram zawsze, niezależnie od sezonu, choć najważniejsze by mieć je ze sobą zimą, by uniknąć śnieżnej ślepoty.

- Zimą na szlaki zabieram ze sobą raki. Model którego używam to model z 12 zębami Petzl Vasak

Odzież:

- Buty. Przeszedłem już sporo par butów i ostatecznie uznałem, że jeden model jest najbardziej odpowiadający na wszelkie warunki. Buty te są praktycznie niezniszczalne, nadają się zarówno na błoto jak i na kamienie, nie przemakają i wspaniale chronią kostkę. Buty które polecam to Zamberlan Tofane. Sprawdź w serwisie amazon

- Koszulka. Zawierzam polskiej firmie Brubeck, bowiem ich produkty wykonane z wełny merynosów są naprawdę wysokiej jakości. Mimo przepocenia, nie utrzymują przykrego zapachu. Dodatkowo pomagają odprowadzać pot. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Kurtka przeciwdeszczowa. Osobiście wybieram kurtkę, w której człowiek czuje się, jakby odciął się absolutnie od warunków zewnętrznych. Hardshell Arc'teryx Bera AR. Sprawdź w serwisie Amazon

- Druga warstwa a'la softshell. Ultralekka, ale ładnie trzymająca ciepło podczas wysiłku kurtka Art'teryx Atom. Osobiście używam modelu SL jednakże wiele osób poleca model LT. Sprawdź co spodoba się Tobie. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Trzecia warstwa - kurtka puchowa (tylko zimą). Używam taniej puchówki z Decathlonu, model Trek 100. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Spodnie. Używam spodni z odpinanymi nogawkami z Decathlonu, Forclaz. Wytrzymują około 2-3 lat intensywnego użytkowania. Sprawdź w serwisie ceneo

- Skarpety. Od kilku lat używam skarpet amerykańskiej firmy Darn Tough. Skarpety z wełny merynosów zapobiegają nadmiernemu poceniu, nie nabierają nieprzyjemnych zapachów a do tego forma Darn Tough oferuje dożywotnią gwarancję, czyli kiedy uda ci się je przetrzeć, dostaniesz nowe!

- Czapka. Niezależnie od pogody mam ze sobą czapkę, w górach nigdy nie wiadomo kiedy zacznie wiać i czasami kaptur może okazać się niewystarczający. Osobiście używam czapki Buff Merino Fisherman 20 - jest ciepła i chroni przed mocnymi podmuchami, a nawet gdy z zewnątrz zmoknie, to nadal zachowuje właściwości termoizolacyjne.

- Rękawice. Jeśli wybieram się na trekking zimą. Używam rękawic firmy Snow Travel.

- Stuptuty. Jeśli wychodzę w góry zimą bądź w czasie, gdy na szlaku jest dużo błota, nigdy nie zapominam ich zabrać. Chronią przed wpadaniem śniegu i błota do butów. Używam stuptutów firmy Outdoor Research.Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Pokrowiec przeciwdeszczowy na spodnie. W razie ulewy nic nie przemaka. Najtańsze pokrowce tego typu można dostać w Decathlonie.

Elektronika

- Latarka. Nawet gdy nie zamierzam wędrować po zmroku, zawsze mam ze sobą latarkę. Niejeden raz podczas trekingu napotkasz trudne warunki, które mogą uniemożliwić zejście z gór w zaplanowanym czasie. Bez latarki ani rusz. Korzystam z pancernej, wodoszczelnej czołówki Olight H2R. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Powerbank. W dzisiejszych czasach wszyscy korzystamy z elektroniki na szlaku. Powerbank przyda się, gdy wysiądzie telefon, GPS lub trzeba będzie naładować latarkę (jeśli ma ona taką możliwość, wymieniona powyżej latarka - ma). Korzystam z Nitecore nb10000. To najmniejszy i najlżejszy powerbank w rozsądnej cenie jaki udało mi się znaleźć na rynku.

- Zegarek. Nie posiadam zegarka z nawigacją, ale mam taki by rysował mój ślad GPS a w razie czego mógł posłużyć jako awaryjny GPS, bowiem ma funkcję prowadzenia do punktu startu. Używam zegarka Garmin Instinct. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Kamera. To już zupełnie osobiste preferencje, ale zabieram ze sobą kamerę GoPro 8. Głównie służy mi do robienia zdjęć. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Okablowanie do powyższych urządzeń

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

Cześć! Mam na imię Michał, jestem fanem podróżowania z plecakiem, kolarstwa w wersji sakwiarskiej oraz górskich eskapad. Na chwilę obecną odwiedziłem ponad 40 krajów na pięciu kontynentach (w tym Antarktydę!), ale liczba ta ciągle rośnie. Chcę dzielić się ze światem tym co dobre i pozytywne w podróżowaniu, służyć pomocą i inspirować. Dziękuję za odwiedziny! Jeśli Ci się tutaj podobało to zrób coś, co sprawi mi przyjemność i pokaże, że warto tworzyć tego bloga- zostaw komentarz, udostępnij, polub moją stronę na Facebooku. Będzie mi bardzo miło!

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze
Memuszka
Memuszka
12 marca 2023 15:40

No, no Gorce porośnięte gestym sosnowym lasem to niebywałe odkrycie… Do tej pory sadziłam, że rosną tam głównie świerki.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit sed.

Follow us on
1
0
Podziel się przemyśleniami! Dziękuję :)x