Poradnik biwakowicza, czyli jak, gdzie i dlaczego biwakować?
Plecak spakowany? Plan podróży zrobiony? To do dzieła, lecimy… ale. No właśnie – nigdy nie spałeś pod namiotem „na dziko”. Może w dzieciństwie na polu namiotowym, ale żeby tak gdzieś w szczerym lesie? Przecież tam bandyci są i dzikie zwierzęta.
Postaram się rozwiać wątpliwości związane z biwakami podczas podróży.
Osobiście spędzam w namiocie nawet do kilkudziesięciu noclegów w ciągu roku. Nie tylko podczas urlopu wakacyjnego, ale czasami urządzam wypadu weekendowe z namiotem na plecach. Dlaczego? Bo to daje mi wolność. Nie muszę wykonać założonego planu, idę do momentu, aż poczuję zmęczenie i rozkładam swój „dom” w miejscu, które uznam za stosowne. Poniżej przedstawiam porady związane z biwakowaniem, spisane na podstawie własnych doświadczeń.
Przepisy
Znaj lokalne przepisy. W Polsce nie możesz biwakować np. w parkach narodowych. Jeśli ktoś Cię znajdzie, to może się to wiązać z nałożeniem mandatu karnego. Są miejsca i kraje, gdzie prawo jest całkowicie różne, warto zapoznać się z obowiązującymi przepisami. I pamiętaj, jeśli je łamiesz, robisz to na własną odpowiedzialność.
Czas
Jeśli podróżujesz i zamierzasz rozłożyć namiot, pamiętaj by zrobić to najlepiej zanim zapadnie zmrok. Dzięki temu lepiej wybierzesz miejsce, a w nocy lub rano nie obudzą Cię żadne dziwne niespodzianki. Kiedyś rozłożyłem namiot całkiem po ciemku, myśląc, że jestem pośrodku niczego. Okazało się jednak, że … jestem na tyłach czyjegoś sadu, a ilość drzew zasłaniała mi dom.
Miejsce
Dobrze wybierz miejsce. Nie może być spadziste, bo będziesz się zsuwał.
Nie biwakuj też na samym dnie wąwozów i tym podobnych miejsc, dobrze, żeby woda miała gdzie spływać, jeśli będzie padać. Budzenie się w zatopionym namiocie to nic przyjemnego.
Woda – tak i nie. Nocleg blisko wody to dobry pomysł, ponieważ jest gdzie się umyć i skąd zaczerpnąć jej do picia bądź gotowania. Niestety, woda to też hałas, a przede wszystkim – wilgoć i chłód. Zastanów się dwa razy czy na pewno chcesz spędzić noc nad samą rzeką.
Zwróć uwagę na ślady – jeśli widzisz ślady dzikich zwierząt, znajdź inne miejsce. To miejsce może być ich szlakiem do wodopoju nocą.
Unikaj kamienistych miejsc – spanie na głazach nie należy do najprzyjemniejszych. Chyba, że masz naprawdę porządny pompowany materac. Ja używam karimaty (niska waga i niezniszczalność) więc wybieram raczej miękkie miejsca.
____________________
Zobacz moje pomysły na prezenty świąteczne dla podróżników i góroholików!
____________________
Oczyść miejsce – pozbądź się szyszek, gałęzi, kamyków – to wszystko będzie przeszkadzać w nocy, a w najgorszym wypadku – może nawet uszkodzić namiot.
Nocleg na szczycie może być fajny i ciekawy, ale jeśli nie ma wiatru i burzy – pamiętaj, żeby dobrze zabezpieczyć namiot przed warunkami atmosferycznymi.
Dobrze jest, żeby namiot był też osłonięty od wiatru, jeśli mamy akurat wietrzną noc.
Bezpieczeństwo
Nigdy nie miałem z tym problemu. Wychodzę z założenia, że wcale nie jesteśmy łakomym kąskiem dla drapieżników. Z mojej wiedzy wynika, że zwierzętom typu niedźwiedź czy wilk bardziej śmierdzimy, niż pachniemy. Oczywiście nie ustawiamy namiotu w pobliżu wodopoju oraz na drodze do niego, jeśli widzimy wyraźne ślady bytowania zwierzyny.
Bandyci raczej też nie kręcą się w środku nocy po lesie czy pustkowiu, bo czego mieliby tam szukać? Ja ustawiam namiot nieopodal drogi, którą podążam, ale skryty. Za krzakami, kamieniami, drzewami, w zagajniku. Niekoniecznie chcę być widoczny, ale również nie mam w zwyczaju za bardzo oddalać się od swojej ścieżki.
Biwak „na dziko” może być wspaniałym doświadczeniem, polecam każdemu, kto zaczyna swoją przygodę z podróżami i włóczęgą. Po kilku nocach w namiocie, czasami człowiek nie chce wracać do łóżka!
Witam
Pięknie jest się gdzieś wybrać w nieznane. Poznać 40 krajów to coś niesamowitego.
Też tak chcę !
Chcieć to móc! 🙂
Poza Parkami Narodowymi (PN) jeśli nie palicie ogniska i rano się zwiniecie to nikt Wami się nie zainteresuje. A jak biwak jest schludny, bez śmieci to najwyżej każe się zwijać jak Was spotka. W PN? Strażników jest jak na lekarstwo. Ale dziś prawie każdy ma smartfona. Zrobi Wam zdjęcie i podp….li. Ważne więc by Was jak najmniej było widać.Rano już Was nie powinno być. Mokry namiot/śpiwór dosuszycie później w innym miejscu. Tak też zjecie śniadanie. Osobna sprawa czy ten namiot jest Wam rzeczywiście potrzebny? Namiot to osłona od opadów. Gdy ich nie ma. A 70-80% nocy jest bez opadów to jest to zbędna… Czytaj więcej »
Nie ma się do czego przyczepić, sama prawda 😉