Belgia – Liege
Dziś przenosimy się do drugiego co do wielkości miasta Walonii, położonego nad rzeką Mozą malowniczego Liege.
Miałem okazję odwiedzić to miasto podczas jednodniowej wycieczki w zeszłym roku. Przyjeżdżając pociągiem, trudno nie zauważyć budynku dworca Liege Guillemins- supernowoczesny design wpleciony w typową belgijską architekturę naprawdę robi wrażenie.
Liege można zwiedzić na piechotę, główne zabytki nie są od siebie oddalone. Poruszanie się ułatwiają znaki oraz mapy w mieście, które wskazują gdzie się znajdujemy oraz gdzie można coś ciekawego zobaczyć.
Zwiedzając Liege koniecznie musimy zobaczyć XVI wieczny pałac biskupa na placu świętego Lamberta, katedrę świętego Pawła czy kościół świętego Bartłomieja. To chyba najbardziej rozpoznawalne punkty w architekturze Liege.
Miasto podzielone jest na dwie części, przecięte rzeką Mozą. Polecam spacer wzdłuż wąskich, klimatycznych uliczek, zwanych Carre, ciągnących się w nieskończoność wzdłuż nadrzecznych zabudowań.
Dodatkowo Liege słynie z tradycyjnych gofrów lukrowych oraz, oczywiście, jak w całej Belgii – z belgijskiej czekolady.
Dobre połączenie, zarówno autostradowe jak i kolejowe czyni z Liege ciekawym miejscem na jednodniowy wypad, by spojrzeć na typowe, belgijskie budownictwo, ponapawać się klimatycznymi alejkami i skosztować lokalnych przysmaków.
Ceny w Belgii są znacznie wyższe niż w Polsce, ale nie wykraczają poza zachodnioeuropejskie standardy. Jeśli podróżujemy budżetowo, możemy skorzystać z supermarketów i znaleźć sporo tanich produktów (mleko, płatki śniadaniowe, czekolada) szczególnie w tanich dyskontach jak Aldi, Lidl czy Snatch. Zdecydowanie nie polecam budżetowym podróżnikom robienia zakupów w sieci Delhaize – fakt, produkty są wysokiej jakości, ale nasz portfel się z nimi nie lubi 🙂
Dla miłośników piwa mam dobrą i złą informację. Dobra- belgijskie piwo jest bardzo dobre! I mogę to śmiało powiedzieć o większości belgijskich browarów, począwszy od masowej produkcji, po craftowe wynalazki. Złą informacją dla piwoszy na pewno będą ceny piwa- w barze bądź restauracji za piwo 0,33 l będziemy musieli zapłacić około 4 euro. Za piwa “z wyższej półki” niestety nawet 7e!
Przy kolejnej podróży do Belgii, chyba się skusze na LIEGE. 😉
Kurcze, bylam kilka razy w Belgii, ale Liege niestety opuscialam, szkoda bo to ladne miasteczko. Moze przy jakiejs innej okazji uda mi sie je odwiedzic 😉
Jakoś nigdy nie słyszałam o tym mieście, a wydaje się być całkiem ciekawe 🙂 no i ja uwielbiam wszystko co wymienione: gofry, czekoladę i piwo 😁