Elektronika w górach – power bank, telefon – co musisz wiedzieć?

Jaki wybrać power bank na trekking, do plecaka, na ile wystarczy ładowań prądu, jak będzie działał jak zamoknie, albo jak będzie zimno? Czy power bank może się zużyć? Czy power bank działa gorzej zimą? Jest sporo pytań, na które naprawdę warto odpowiedzieć. Trochę już po tych i tamtych górach chodzę. Sporo różnego sprzętu przetestowałem, aż znalazłem, myślę, jedne z najlepszych opcji, jeśli chodzi o elektronikę na trekking. W tym artykule chcę przedstawić wszystko to co wiem o power bankach, ale nie o takich zwykłych, tylko o takich, które można wziąć w góry. Czym takie power banki różnią się od zwyczajnych? Zdecydowanie – odpornością na warunki oraz wagą. Jedziemy!

Czy w górach potrzeby ci power bank?

Starsze pokolenie mnie zje, ale młodsze pokocha 😉 Tak, zdecydowanie potrzebny. Dzięki temu, że dziś mamy przy sobie telefony, które mogą posłużyć zarówno do robienia pamiątkowych zdjęć z górskich trekkingów, ale również do wzywania pomocy w razie wystąpienia sytuacji awaryjnej, warto zawsze mieć ze sobą odpowiednią ilość zapasowej energii. Telefonów w górach używamy w wielu przypadkach. Może to być wspomniane robienie zdjęć. Może to być używanie nawigacji. Kręcenie krótkich rolek. Szukanie źródeł wody.

Niezależnie od tego, do czego używasz telefonu podczas wędrówki, wszystko to zużywa energię. Zwłaszcza korzystanie z nawigacji, gdy włączony jest moduł GPS telefonu, nasze komórki lubią się szybko rozładować. Dzięki mapom offline ściągniętym na telefon możemy nie tylko odszukać interesującą nas trasę, ale również, w przypadku sytuacji nadzwyczajnych, poszukać awaryjnych zejść z gór. Może się tak stać, gdy ktoś ulegnie wypadkowi albo nagle zbliży się do nas burza.

Nigdy też nie wiadomo, czy nie trzeba będzie wezwać pomocy. Dlatego posiadanie power banku jest bardzo ważne podczas górskich wojaży. Dzięki niemu mamy zapewnioną odpowiednią ilość energii, by nasz telefon zawsze pozostawał naładowany. Zresztą nie tylko telefon – niektóre latarki czy nawet drony można ładować z power banków.

Jak wybrać power bank w góry?

Tutaj mam kilka podpunktów, na co zwrócić uwagę przy wyborze power banka na trekking.

Pojemność – ile mAh to „wystarczająco”?

Najczęściej spotykane power banki mają od 5 000 do nawet 50 000 mAh. Do górskich warunków warto brać:

• 10 000 mAh – na jednodniowe lub dwudniowe wypady (naładuje smartfona 1,5–2 razy)
• 20 000 mAh – na 3–5 dni bez dostępu do prądu (do 4 pełnych ładowań)
• 30 000+ mAh – dla osób z aparatem, GPS-em, dronem lub jeśli dzielimy się power bankiem z innymi osobami i w kilka osób ładujemy swój sprzęt używając jednego urządzenia.

👉 Uwaga: większa pojemność = większa waga, więc trzeba znaleźć swój złoty środek. Zbyt duży power bank to zbędny ciężar. Dlatego w góry dobrze zabrać power bank zaprojektowany właśnie do używania outdoorowego. Dobre power banki są znacznie lżejsze, niż te zwyczaje z półek sklepowych.

Przykładowo power bank którego używam (na dole artykułu napiszę dokładnie jakie modele polecam) przy pojemności 20 000 mAh waży 295 g. Zwykły, losowo wybrany power bank o tej samej pojemności zazwyczaj waży około 450 g. Jest to ogromna różnica w wadze, zwłaszcza, że to tylko jedno urządzenie.

Wytrzymałość – outdoor to nie biuro

Power bank do użytku w górach musi być solidny:

• Wodoodporność/IP65+ – ochrona przed deszczem i wilgocią. Power banki nie spełniające tej normy nie powinny być w ogóle brane pod uwagę. Nie odporne na wilgoć urządzenia mogą się zepsuć przy pierwszej kropli deszczu, nie tylko narażając nas na zmarnowanie pieniędzy, ale i, być może, na niebezpieczeństwo wynikające z pozostawienia nas bez dostępu do prądu. Jeśli śpisz w namiocie, to powietrze tam narażone jest na kondensację. Power bank na biwak musi wytrzymać pracę w wilgotnych warunkach.
• Wstrząsoodporność – nie pęknie po przypadkowym upadku na skałę. Najtańsze power banki potrafią się zepsuć po pierwszym uderzeniu w cokolwiek. Jest to o tyle niebezpieczne, że taki power bank może stać się niebezpieczny i się zapalić (vide katastrofa na lotnisku w Hongkongu, gdzie uszkodzony power bank doprowadził do spalenia się samolotu).
• Obudowa z gumą lub plastiku ABS – zamiast błyszczącego aluminium wybierz coś, co będzie działać przeciwwstrząsowo i w razie, gdy powerbank upadnie, ochroni go przed uszkodzeniem.

👉 Niektóre modele mają też wbudowaną latarkę – super przydatne na nocnym biwaku.

Szybkość ładowania – liczy się czas

W górach każda minuta się liczy – nikt nie chce czekać 6 godzin na naładowanie telefonu.

Szukaj:

• Quick Charge 3.0 lub 4.0
• Power Delivery (PD) – szczególnie jeśli ładujesz też inne urządzenia (np. kamerę, laptopa)
• Wejścia USB-C i USB-A – jeśli nie musisz ładować przez standardowy port USB, spróbuj power banków z dedykowanymi wyjściami USC-C i USB-A. Taki power bank będzie odrobinkę lżejszy od tego wyposażonego w standardowy port USB

👉 Dobre power banki mają wyjścia o mocy 18W+ – pozwala to na szybkie ładowanie smartfona nawet do 50% w pół godziny.

Power bank z panelem solarnym – hit czy kit?

Brzmi dobrze, działa różnie. Power banki z małym panelem słonecznym to bardziej „gadget” niż realne źródło zasilania – przynajmniej w wersjach kompaktowych.

Ale jeśli:

• planujesz dłuższy trekking (powyżej 5 dni),
• masz dostęp do słońca przez kilka godzin dziennie,
• i nie przeszkadza ci większy rozmiar,

…to modele z rozsuwanym panelem (2–4 segmenty) mogą być świetną opcją. Tylko musisz pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze – nie oczekuj, że panel solarny zapewni ci stabilne źródło zasilania. Zwłaszcza jeśli jest to mały, wbudowany w power bank panel. Musisz kupić coś, co ma rozkładany, duży panel słoneczny. Po drugie – naładowanie powerbanka 10 000 mAh z rozkładanego panelu solarnego, zakładając że cały czas pada na niego pełne, mocne słońce, trwa około 10 godzin. No i po trzecie – taki power bank jest znacznie cięższy, niż zwykły, bez panelu solarnego.

Dodatkowe funkcje, które mogą się przydać

• Wskaźnik poziomu naładowania (LED) – warto wiedzieć jak dużo prądu jeszcze pozostało w urządzeniu.
• Tryb oszczędzania energii – power bank po zakończonym ładowaniu powinien się samoczynnie wyłączyć, by oszczędzać prąd.
• Możliwość ładowania dwóch urządzeń jednocześnie – bardzo przydatna funkcja, kiedy wieczorem chcesz szybko naładować zarówno telefon jak i np. smartwatcha.
• Tryb ładowania urządzeń o niskim poborze energii – wiele powerbanków przełącza się w tryb uśpienia, kiedy nic nie jest do nich podłączone. Zdarza się więc, że jeśli podłączysz do powerbanka swój zegarek sportowy czy słuchawki bezprzewodowe, ten się wyłączy, bowiem pobór prądu przez te urządzenia jest tak mały, że power bank uzna, iż nic nie jest do niego podłączone. Dobry power bank ma możliwość włączenia trybu ładowania tego typu urządzeń.

Idealny Power Bank w góry

Są różne firmy produkujące Power Banki, a mnie wydaje się, że w końcu znalazłem power banki idealne na górskie trekkingi. Po pierwsze – są lżejsze od innych. Kiedy wszedłem na jeden z marketów z elektroniką i sprawdziłem ile waży przeciętny power bank o pojemności 20 000 mAh, wyszło, że ok. 450 g. Mój power bank waży 295g. Posiada opcję szybkiego ładowania oraz dwa kable – USB i USB-C, którymi potrafi naraz ładować dwa urządzenia. Posiada tryb ładowania urządzeń o niskim poborze prądu, jak zegarki. Włączając ten tryb zapewniasz sobie to, że power bank się nie wyłączy. Do tego spełnia normy wstrząsoodporności i wodoodporności. Jest kilka wersji – 10 000 mAh i 20 000 mAh.

Power bank który zdecydowanie polecam to wszystko produkowane przez Nitecore. Ich kolejną zaletą jest to, że są stosunkowo tańsze od ich odpowiedników w podobnej kategorii wagowej i jakościowej. Nic, tylko kupować:) Wersja podstawowa jest spoko, wersja Summit przeznaczona jest do używania w skrajnie niskich temperaturach, wersja Carbo jest lżejsza od pozostałych. Osobiście używam Carbo 20 000 mAh oraz 10 000 mAh. Obie sprawdzałem do 6000 m. n.p.m. i w temperaturach do minus 15 stopni Celsjusza. Działają idealnie

Podsumowanie

Dobry power bank to jak dodatkowe koło zapasowe – może nie zawsze będzie potrzebny, ale kiedy się przyda, uratuje ci tyłek (i zasięg). Przy wyborze kieruj się nie tylko pojemnością, ale też wagą, solidnością i szybkością ładowania. A jeśli planujesz być offline przez dłużej – rozważ wersje z panelem solarnym.

Znasz sprawdzony model, który uratował cię na szlaku? Daj znać w komentarzu – niech inni też skorzystają!