Image Alt

Blog

Jade Mountain, Yushan Tajwan

Najwyższa góra Tajwanu – Jade Mountain (Yushan, 3952 m). Poradnik

Najwyższa góra Tajwanu, Jade Mountain, zwana też Yushan (chiń. 玉山) to nie lada wyzwanie. Liczy sobie 3952m i stanowi wisienkę na torcie podczas trekingu na Tajwanie. Wielu obcokrajowców przyjeżdża na Tajwan tylko po to, by się z nią zmierzyć. Czy to łatwe? Jak to zorganizować? O tym wszystkim przeczytacie poniżej.

Słowem wstępu, o moim trekkingu na jade mountain słów kilka

Moja historia wejścia na najwyższą górę Tajwanu jest w pewnym sensie zabawna. Przyjechałem na Tajwan i zacząłem chodzić po górach wysokich. Odkryłem, że Tajwan ma 285 szczytów, których wysokość przekracza 3000 m. 100 szczytów zostało specjalnie wybranych i wyselekcjonowanych i stworzono z nich pewnego rodzaju trekkingowe wyzwanie. Nazwano je Baiyue – 100 wojowników. Ktoś kto zdobędzie te 100 szczytów zobaczy każdy rodzaj roślin, zwierząt (jak mu się poszczęści) i terenu, jaki mogą zaoferować tajwańskie trzytysięczniki.

Wielu zdobywców gór na Tajwanie zaczyna od najwyższego szczytu – Yushan. Następnie rozkręca się, chce więcej i zaczynają zdobywanie kolejnych gór. Ale nie ja. Ja zacząłem od zupełnie innych gór, a Jade Mountain była moim… 62-gim szczytem z listy Baiyue, a 90-tym trzytysięcznikiem na Tajwanie w ogóle 😀

Kiedy jednak już ją zdobyłem, przekonałem się, że wejście na nią różni się znacznie od większości trekkingów na tej pięknej wyspie.

Yushan, Jade Mountain – organizacja trekkingu

Pierwszym, co musisz zaplanować, jest czas trekkingu. Do wyboru jest permit jednodniowy lub dwudniowy. Bez permitu na Yushan nie da się wejść – jedyne wejście prowadzi przez punkt kontrolny, w którym siedzą strażnicy, a także znajduje się posterunek policji. Jest również monitorowany całą noc.

Permit jednodniowy uprawnia cię do wejścia i zejścia na Jade Mountain w jeden dzień. Permit dwudniowy połączony jest z noclegiem w schronisku Paiyun.

O permity aplikuesz tutaj – https://hike.taiwan.gov.tw/en/apply_1.aspx . Jeśli nie wiesz jak to zrobić, to przewiń artykuł do końca – znajdziesz tam moją ofertę przewodnicką, a jedną z moich usług jest pomoc w aplikowaniu o permity na wejście na tajwańskie góry.

Krótko o permitach – ich ilośc jest ściśle reglamentowana.

Na wejście jednodniowe wydawanych jest 60 permitów dziennie. Z kolei na wejście dwudniowe – 99. Na permit jednodniowy aplikuesz z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, na dwudniowy – aplikacja otwiera się 4 miesiące przed terminem trekkingu. Na Jade Mountain na trekking jednodniowy permity wydawane są zgodnie z kolejnością zgłoszeń, na dwudniowe – odbywa się losowanie. W weekendy zazwyczaj aplikuje około 3000 osób na 99 miejsc, więc dostać to pozwolenie to cud. Na szczęście – jesteśmy obrokrajowcami.

Permit na Jade Mountain dla obcokrajowców

Tajwan by zachęcić obcokrajowców do trekingu, stworzył specjalną aplikację o permit na Jade Mountain. Podczas aplikowania wybierasz opcję Advanced Foreign Application. Ona otwiera się 4 miesiące a zamyka – 35 dni przed terminem wyjścia na górę. Codziennie, ale TYLKO od NIEDZIELI DO CZWARTKU, 25 miejsc w schronisku Paiyun jest przeznaczanych dla obcokrajowców. Losowanie o przyznanie permitów odbywa się 30 dni przed terminem wyjścia w góry, dlatego o rezerwację miejsc dla obcokrajowców trzeba aplikować wcześniej, by miejsca zostały zarezerwowane przed losowaniem. Najlepiej zrobić to o 7 rano dokładnie 120 dni przed terminem wyjścia w góry. Na Jade Mountain przyjeżdża sporo grup Japończyków, Filipińczyków, Amerykanów i Koreańczyków i czasami zabierają wszystkie miejsca przeznaczone dla obcokrajowców.

Za permit na dwa dni trzeba zapłacić – za schronisko Paiyun. Około 500 NTD za nocleg i ewentualnie można dokupić posiłki, jednak posiłki trzeba zamówić z wyprzedzeniem. To nie jest schronisko w stylu europejskim, że przyjedziemy i ktoś nam coś ugotuje. Zamawia się je przed wyjściem w góry i dostaniemy to, co będzie gotowane dla wszystkich (jest też opcja wegetariańska).

Posiłek wegański w Paiyun Lodge

Transport na Jade Mountain

Masz właściwie trzy opcje transportu. Pierwszą jest transport publiczny – bardzo ograniczony w tym miejscu, jednak – do zrobienia, drugim – własny samochód, trzecim – wynajęcie prywatnego transportu z dowolnego miejsca na Tajwanie.

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

Transport publiczny na Yushan

Pierwszym krokiem jest przejazd pociągiem z Tajpej do Chiayi. Zajmuje to około 3 godzin. Do Chiayi można łatwo dojechać bezpośrednim pociągiem z Tajpej, Taichung, Kaohsiung lub innych dużych miast na zachodnim wybrzeżu. Po dotarciu do Chiayi masz kilka możliwości:

Z Chiayi polecam przejazd autobusem do Alishan. Będzie taniej niż pociągiem. Często kursują autobusy łączące te dwa miejsca, ale ostatni autobus odjeżdżający z Chiayi w kierunku Alishan wyrusza o 14:00, a ostatni autobus z Alishan do Chiayi o 17:00. Z Alishan do Parku Narodowego Yushan kursują tylko dwa autobusy dziennie. O 13:00 i 14:00. Jadą do jeziora Sun Moon, ale możesz poprosić ich, aby podrzucili Cię przy wejściu do parku. Miejsce początkowe wędrówki po Yushan nazywa się Tataka, więc musisz poprosić kierowcę, aby cię tam podwiózł.

Własny transport na Jade Mountain

Wynajęcie samochodu na Tajwanie jest dobrym pomysłem. Tuż przed wejściem do parku narodowego, tam gdzie sprawdzą twój permit, znajduje się ogromny, darmowy parking. Możesz więc spokojnie zaparkować samochód na dzień lub dwa. Tajwan jest ultrabezpieczny, więc nic się nie stanie z samochodem. Jednak miej na uwadze jedną rzecz – sporo wypożyczalni nie wypożycza samochodów obcokrajowcom. Dlatego najlepiej zarezerwować samochód online i mieć pewność, że gdy przyjedziesz na miejsce, auto będzie na ciebie czekać i nie będzie żadnych niespodzianek. Na Tajwanie najlepiej wypożyczać przez stronę Klook – zapewnia pełne bezpieczeństwo transakcji. Klikając w link znajdziesz wypożyczalnie w Tajpej.

Shuttle Bus

Wiele osób preferuje wygodny transport z odbiorem z hotelu i powrotem do hotelu. To najdroższa, ale najwygodniejsza opcja. Na Tajwanie mnóstwo firm świadczy podobne usługi, a jeśli jesteś z ekipą 4-5 osób, to koszt takiego transportu rozłoży się na wszystkich i ostatecznie wyjdzie taniej, niż transport publiczny, jeśli do Chiayi z Tajpej jechalibyście szybkim pociągiem. Klikając w ten link wejdziesz na stronę firmy organizującej przejazdy. Możesz też skontaktować się bezpośrednio ze mną i ja pomogę ci w organizacji transportu.

Nocleg

Przed wyjściem na trekking prawdopodobnie będzie ci potrzebny nocleg. Większość ludzi rezerwuje pokoje w schroniskach w Dongpu. W zależności od schroniska, za pokój ze śniadaniem zapłacimy od 500 do 1500 NTD. Te tańsze będą pokojami wieloosobowymi, najczęściej 16 osobowymi. Prywatne kwatery w Dongpu są bardzo proste, brak tutaj hoteli o wysokim standardzie.

Jade Mountain Trekking

Po przejściu punktu kontrolnego możemy skorzystać z shuttle busa, który jeździ do miejsca, gdzie faktycznie zaczyna się trekking. Oszczędzi nam to kilka km asfaltu, a kosztuje tylko 100 NTD. Bus jeździ w kółko więc wystarczy poczekać pod punktem kontrolnym, by z niego skorzystać. Na starcie miniemy kamień z napisem Jade Mountain i możemy ruszać.

Trekking do Paiyun to około 8,5 km dystansu i 900 przewyższenia. Na znaczniku 2,5 km oraz 5 km znajdują się proste toalety (nie ma w nich papieru toaletowego, ale są zbiorniki na deszczówkę, by umyć ręce).

Czy jest trudno? Moim zdaniem nie, ale niektórzy piechurzy wyglądają jakby mieli umrzeć. Słaba kondycja i nieprzyzwyczajenie do dużej wysokości robi swoje.

Tataka trailhead
Tataka trailhead
Początek trekkingu na Jade mountain
Początek trekkingu na Jade mountain
Pierwsza sekcja pod górę
Pierwsza sekcja pod górę

Na początku napisałem, że ten szlak jest inny od większości szlaków na Tajwanie. Otóż – posiada toalety, jest dobrze oznakowany i wykarczowany, po prostu jest szlakiem trekkingowym, a nie przedzieraniem się przez busz i zarośla, jak większość szlaków w tym kraju. Do schroniska Paiyun szlak jest łatwiejszy, to spacer pod górę. Nie licząc kilka miejsc, gdzie przerzedza się las, brak też na nim jakichś spektakularnych widoków.

Większośc ludzi nocuje w Paiyun i rusza na szlak kolejnego dnia około 2:30 rano. Nie pośpisz, bo większość ludzi wstanie i będzie hałasować o 2 nad ranem. I powiem tak – w zależności od kondycji albo wyjdź ze wszystkimi koło 2:30-3:00 rano, a najpóźniej, jeśli jesteś bardzo wysportowaną osobą, o 4 rano. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Wszyscy idą pod górę. W pewnym momencie szlak się zwęża, jest do pokonania kilka sekcji z łańcuchami, nie da się na nich minąć. Jeśli wyjdziesz za późno i trafisz na schodzący tłumek, będziesz czekać i marznąć przez godzinę lub dwie.

Nocne wyjście ze schroniska Paiyun
Nocne wyjście ze schroniska Paiyun
Morze chmur widziane z Jade Mountain
Morze chmur widziane z Jade Mountain
Na szczycie Jade Mountain
Na szczycie Jade Mountain
Zejście ze szczytu Jade Mountain
Zejście ze szczytu Jade Mountain

Sekcje z łańcuchami nie są trudne, ale są dość strome. Należy na nich zachować ostrożność, jednak nie powinny nastręczyć większych problemów.

Szczyt – jest fantastyczny! 360 stopniowa panorama wynagradza wszelkie trudy, które poniosłeś lub poniosłaś, podczas wspinaczki. Jest tam dużo miejsca by zrobić zdjęcia. Zobaczysz też wysuniętą grań na którą możesz wejść, by zrobić jeszcze piękniejsze fotki, zwłaszcza fotki wschodu słońca. Z końca tej grani mamy nie zasłonięty niczym widok na kierunek wschodni.

Zejście odbywa się tą samą drogą. Yushan zdobyte 😉

Czego nie zapomnieć wybierając się w góry na dłużej, moja packlista:

Sprzęt podstawowy:

- Plecak. Plecak który stosuję na długie wyprawy, to Fjallraven Kajka 75L. Jest niezniszczalny i niezawodny, przetrwa dosłownie wszystko. Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo Wcześniej używałem plecaka Deuter Aircontact 70+10. To również świetna inwestycja na lata .Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo. 

- Namiot.W tej chwili używam namiotu Big Agnes Copper Spur HV UL2 - Sprawdź na stronie 8a

Jeśli wybieram się na trekking z kimś i mogę podzielić się noszeniem namiotu, to uwielbiam wygodny i bardzo wytrzymały MSR Elixir 3. Zobacz w serwisie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo

Wcześniej towarzyszył mi Nature Hike Cloud up 2 . Sprawdź w serwisie ceneo

- Śpiwór. Stosuję śpiwór ręcznie robiony na zamówienie. Parametry - temperatura komfortu minus 2 stopnie, wypełnienie puch gęsi 945

- Materac dmuchany Forclaz 700. Mimo niskiej ceny, sprawdza się znakomicie, nawet, gdy temperatura spada nieznacznie poniżej zera. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Apteczka. W apteczce zawsze mam jałową gazę, wodę utlenioną, bandaż, środki przeciw biegunce, środki przeciwbólowe.

- W zależności od sezonu - latem zabieram ze sobą bukłak na wodę Mammooth Full Force 3l - jest to bardzo wygodny camelbak wyposażony w specjalną pompkę, umożliwiającą "wypompowanie" wody bez wyciągania camelbaga z plecaka.  Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Zimą zabieram butelki Nalgene. Wybór padł na Nalgene, albowiem wykonane są z nietoksycznych materiałów oraz można napełniać je gorącą wodą i użyć jak termoforu. Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo

- Kuchenka turystyczna Gosystem GS 2013 - tania, niezawodna, mała i lekka. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Latarka czołowa Olight h2r. Wytrzymała, wodo i wstrząsoodporna, bateria trzyma bardzo długo i można ją ładować z power banku. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Filtr do wody pitnej Sawyer Mini. Niejeden raz ratował mnie, kiedy zmuszony byłem pić niezbyt czystą wodę pozyskiwaną ze stojących źródeł wody gdzieś na szlaku.Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo

- Worki na wodę. Ultralekkie, służą mi do przenoszenia większej ilości wody, jeśli obawiam się, że nie będzie jej na szlaku. Bądź też do przyniesienia większej ilości do obozu. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Garnek z zestawu primus. Lekki, bardzo wytrzymały. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Kije trekkingowe Black Diamond Trail. Niesamowicie wytrzymałe kijki pomagające w marszu. Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo

- Scyzoryk Victorinox Camper. Najlepszy przyjaciel podróżniczy, służący zarówno do przygotowywania jedzenia jak i do naprawy sprzętu. Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Spork. Lepiej mieć jeden sztuciec niż dwa, oszczędzamy wagę. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Okulary przeciwsłoneczne. Zabieram zawsze, niezależnie od sezonu, choć najważniejsze by mieć je ze sobą zimą, by uniknąć śnieżnej ślepoty.

- Dry bagi. Zabieram dwa lub trzy - pakuję w nie ubrania, elektronikę, jedzenie. Nie dość, że dzięki temu mam rzeczy w plecaku posegregowane, to jeszcze dodatkowo zabezpieczone przed przemoknięciem. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Zimą na szlaki zabieram ze sobą raki. Model którego używam to model z 12 zębami Petzl Vasak. Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo

Odzież:

- Buty. Przeszedłem już sporo par butów i ostatecznie uznałem, że jeden model jest najbardziej odpowiadający na wszelkie warunki. Buty te są praktycznie niezniszczalne, nadają się zarówno na błoto jak i na kamienie, nie przemakają i wspaniale chronią kostkę. Buty które polecam to Zamberlan Tofane.

- Latem, gdy jestem absolutnie pewien, że nie będzie padało, wybieram buty do biegania trailowego, Altra Olympus. Klasa sama w sobie. Przeszedłem w nich cały Tour Mont Blanc czy wielodniowe trekkingi w Norwegii Zobacz w sklepie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Koszulka. Zawierzam polskiej firmie Brubeck, bowiem ich produkty wykonane z wełny merynosów są naprawdę wysokiej jakości. Mimo przepocenia, nie utrzymują przykrego zapachu. Dodatkowo pomagają odprowadzać pot.Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Kurtka przeciwdeszczowa. Osobiście wybieram kurtkę, w której człowiek czuje się, jakby odciął się absolutnie od warunków zewnętrznych. Hardshell Arc'teryx Bera AR. Sprawdź na stronie 8a

- Druga warstwa a'la softshell. Ultralekka, ale ładnie trzymająca ciepło podczas wysiłku kurtka Art'teryx Atom. Osobiście używam modelu SL jednakże wiele osób poleca model LT. Sprawdź co spodoba się Tobie. Zobacz na stronie 8a || Sprawdź w serwisie Ceneo

- Trzecia warstwa - kurtka puchowa (tylko zimą). Używam taniej puchówki z Decathlonu, model Trek 100. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Spodnie. Używam spodni z odpinanymi nogawkami z Decathlonu, Forclaz. Wytrzymują około 2-3 lat intensywnego użytkowania. Sprawdź w serwisie ceneo

- Skarpety. Od kilku lat używam skarpet amerykańskiej firmy Darn Tough. Skarpety z wełny merynosów zapobiegają nadmiernemu poceniu, nie nabierają nieprzyjemnych zapachów a do tego forma Darn Tough oferuje dożywotnią gwarancję, czyli kiedy uda ci się je przetrzeć, dostaniesz nowe!

- Czapka. Niezależnie od pogody mam ze sobą czapkę, w górach nigdy nie wiadomo kiedy zacznie wiać i czasami kaptur może okazać się niewystarczający. Osobiście używam czapki Buff Merino Fisherman 20 - jest ciepła i chroni przed mocnymi podmuchami, a nawet gdy z zewnątrz zmoknie, to nadal zachowuje właściwości termoizolacyjne.Sprawdź w serwisie Ceneo

- Rękawice. Jeśli wybieram się na trekking zimą. Używam rękawic firmy Snow Travel.

- Stuptuty. Jeśli wychodzę w góry zimą bądź w czasie, gdy na szlaku jest dużo błota, nigdy nie zapominam ich zabrać. Chronią przed wpadaniem śniegu i błota do butów. Używam stuptutów firmy Outdoor Research.Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Pokrowiec przeciwdeszczowy na spodnie. W razie ulewy nic nie przemaka. Najtańsze pokrowce tego typu można dostać w Decathlonie.

Elektronika

- Latarka. Nawet gdy nie zamierzam wędrować po zmroku, zawsze mam ze sobą latarkę. Niejeden raz podczas trekingu napotkasz trudne warunki, które mogą uniemożliwić zejście z gór w zaplanowanym czasie. Bez latarki ani rusz. Korzystam z pancernej, wodoszczelnej czołówki Olight H2R. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Powerbank. W dzisiejszych czasach wszyscy korzystamy z elektroniki na szlaku. Powerbank przyda się, gdy wysiądzie telefon, GPS lub trzeba będzie naładować latarkę (jeśli ma ona taką możliwość, wymieniona powyżej latarka - ma). Korzystam z Nitecore nb10000. To najmniejszy i najlżejszy powerbank w rozsądnej cenie jaki udało mi się znaleźć na rynku. Sprawdź w serwisie Ceneo

- Zegarek. Nie posiadam zegarka z nawigacją, ale mam taki by rysował mój ślad GPS a w razie czego mógł posłużyć jako awaryjny GPS, bowiem ma funkcję prowadzenia do punktu startu. Używam zegarka Garmin Instinct Solar 2. Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Kamera. To już zupełnie osobiste preferencje, ale zabieram ze sobą kamerę GoPro 8. Głównie służy mi do robienia zdjęć.Sprawdź w serwisie Ceneo.

- Okablowanie do powyższych urządzeń

 

Oferta przewodnicka po tajwańskim interiorze.

Jako, że Tajwan jest miejscem wręcz wymarzonym na wypad na łono natury, tak też wielu podróżnych wybiera ten kierunek, jako destynację wakacyjną. Jednak Tajwan ma jeden problem - język angielski w wielu miejscach kuleje. Rezerwacje biletów, niektóre górskie permity, zakwaterowanie w prywatnych guesthousach - często możliwe są tylko i wyłącznie po chińsku. Dlatego warto rozważyć moją ofertę, jeśli wybierasz się w tajwańskie góry, ale boisz się problemów związanych z językiem lub logistyką.

Przygotowałem trzy pakiety, z których możesz skorzystać, jeśli wybierasz się w góry.

Doradztwo

Jeśli masz już zaplanowany trekking, ale chcesz się upewnić, że wszystkie znalezione informacje są poprawne, dobrze zaplanowałeś/aś transport, poprawnie wyliczyłeś czasy przejść, na pewno na trasie znajdziesz źródła wody, to ta oferta jest dla ciebie. Sprawdzę twój plan pod względem merytorycznym, dam przestrogi, na co uważać, sprawdzę, czy zabierasz ze sobą odpowiedni ekwipunek oraz zwrócę twoją uwagę na szczególnie ważne punkty twojej wyprawy.

Planowanie

Jeśli wybierasz się na Tajwan, ale nie wiesz, jak zaplanować trasę albo na jakie szczyty warto się wybrać, nie wiesz jak aplikować o pozwolenie na trekking, ani nie wiesz, jak zorganizować transport, jest to opcja dla ciebie. Pomogę z załatwieniem wszystkiego od A do Z, od doradztwa w zakresie tego, który szlak wybrać (tutaj dużo zależeć będzie od pory roku), przez załatwienie ci noclegów, transportu (tudzież sprawdzenia transportu publicznego, jeśli taki w danym miejscu istnieje), pozwoleń na wejście do parku narodowego itd. Mogę również pomóc w wypożyczeniu sprzętu.

Dodatkowo, przygotuję Ci mapki zarówno związane z trekkingiem, jak i logistyką i transportem na trekking oraz notatki po chińsku, które będziesz mógł pokazać kierowcy, czy pracownikowi parku narodowego, by być obsłużonym tak, jak jest ci to na rękę bez tracenia czasu i ewentualnych nieporozumień.

Przewodnictwo

Oferuję również ofertę przewodnicką. Zaplanujemy trasę, a ja zajmę się resztą – pozwoleniami, grafikiem wyprawy, transportem itd. Jeśli uważasz, że nie dasz rady wybrać się na wielodniową wyprawę z plecakiem, załatwimy też nosiczy (lub jak ktoś woli, szerpów, choć to określenie jest niepoprawne). W tej opcji nie martwisz się zupełnie o przebieg trasy, po prostu idziemy razem w góry. Zapewniam również bezpieczeństwo – wykupię dla ciebie lokalną polisę ubezpieczeniową i będę posiadał telefon satelitarny, by w razie niebezpieczeństwa móc wezwać pomoc.

Kontakt i wycena

Wycena każdego zlecenia jest indywidualna, zależy od tego, czego oczekujesz oraz od trasy, zupełnie inaczej wygląda to w przypadku jednodniowych trekkingów na które da się dojechać autobusem, a zupełnie inaczej, gdy trzeba zaplanować tygodniową wyprawę i załatwić transport. Nie martw się jednak, cena cię nie zabije 😉 Mówię po polsku, angielsku oraz chińsku, więc na Tajwanie na pewno ze mną nie zginiesz.

Można się ze mną skontaktować przez e-mail – michal@dalekowswiat.pl

Lub przez Facebooka, gdzie rówmież opisuję swoje przygody – facebook.com/dalekowswiat

 

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

Cześć! Mam na imię Michał, jestem fanem podróżowania z plecakiem, kolarstwa w wersji sakwiarskiej oraz górskich eskapad. Na chwilę obecną odwiedziłem ponad 40 krajów na pięciu kontynentach (w tym Antarktydę!), ale liczba ta ciągle rośnie. Chcę dzielić się ze światem tym co dobre i pozytywne w podróżowaniu, służyć pomocą i inspirować. Dziękuję za odwiedziny! Jeśli Ci się tutaj podobało to zrób coś, co sprawi mi przyjemność i pokaże, że warto tworzyć tego bloga- zostaw komentarz, udostępnij, polub moją stronę na Facebooku. Będzie mi bardzo miło!

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit sed.

Follow us on
0
Podziel się przemyśleniami! Dziękuję :)x