fbpx
Image Alt

Blog

Titicaca Train

Peruwiański luksusowy pociąg – Titicaca Train

Kiedy ktoś mówi o przepięknych, widokowych trasach kolejowych, od razu do głowy przychodzi nam kolej Transsyberyjska bądź słynne szwajcarskie pociągi jeżdżące przez Alpy. Jednakże jeden z najpiękniejszych, zarówno pod względem widoków jak i wystroju, pociągów kursuje w Peru. Dziś zapraszam na przejażdżkę Titicaca Train – pociągiem, który w najwyższym punkcie pokonuje trasę znajdującą się na wysokości 4335 metrów!

O pociągu Titicaca Train słów kilka

Osoby odwiedzające Peru mają przed sobą ogromny dylemat, bowiem kraj ten obfituje w niesamowitą ilość miejsc, które zdecydowanie pasują do listy rzeczy, jakie trzeba zobaczyć. Mamy tutaj Machu Picchu, jeden z siedmiu cudów świata, Kanion Kolka – najgłębszy kanion świata, tłoczną i bardzo żywą stolicę- Limę, Cusco – miasto słynące z tradycyjnych wyrobów, to właśnie w Peru znajduje się Iquitos, ponad półmilionowe miasto do którego nie prowadzi żadna droga lądowa. Sporo osób jednak nie wie, że to właśnie przez Peru przebiega jedna z najpiękniejszych dróg kolejowych świata, przecinająca andyjskie wzniesienia linia z Cusco do Puno.

Titicaca Train
Stolik dla podróżnych

Titicaca Train to nazwa pociągu obsługiwanego przez Peru Rail, który odjeżdża z Cusco i jedzie do Puno, pokonując po drodze 338 kilometrów (oczywiście można również wybrać kierunek odwrotny). Podróż zajmuje 10 godzin i 30 minut, a sam pociąg porusza się po zbudowanych specjalnie dla niego torach. Jest wybierany przez turystów, którzy chcą przejechać pomiędzy Machu Picchu a jeziorem Titicaca podczas swej podróży po Peru.

Nim przejdziemy do miejsc, przez które przejeżdża Titicaca Train, warto zatrzymać się przy samym pociągu. Otóż jest on stylizowany na lata 20-te XX wieku na wzór brytyjskiego luksusowego Pociągu Pullmana, więc podróżując nim ma się wrażenie, jakby przeniosło się w czasie i przestrzeni wprost do powieści „Morderstwo w Orient Expressie” Agaty Christie. Sam pociąg prócz wagonów dla turystów wyposażony jest w kuchnię, dwa wagony-jadalnie, otwarty bar i przeszklony wagon obserwacyjny.

Titicaca Train
Wagon obserwacyjny w Titicaca Train

Wskakujemy na pokład

Dojeżdżając do stacji kolejowej Cusco Wanchaq przekonamy się, że Titicaca Train jest jedynym pociągiem jaki opuszcza tę stację, nie musimy się więc martwić tym, że wsiądziemy do złego pojazdu. Oczekiwanie na przyjazd umila klimatyczna poczekalnia, w której można napić się kawy lub herbaty. Gdy pociąg przyjedzie na peron, zapraszani jesteśmy do środka. W oczy od razu rzucają się ubrania obsługi – bardzo tradycyjne i eleganckie. Nie ukrywam, że tuż po wejściu do wagonu przeżyłem, bardzo pozytywny, szok. Nie bez powodu pociąg Pullmana, na który stylizowany jest Titicaca Train, uważany był za najbardziej luksusowy pociąg swoich czasów. Wszystko wykonane jest z drewna lub jego imitacji, każdy pasażer ma do dyspozycji stolik, staroświecką lampkę do czytania oraz wygodny fotel, w niczym nie przypominający plastikowych siedzeń znanych ze współczesnych pociągów.

A jak już jesteś w Peru to może wybierzesz się do Dżungli Amazońskiej?

Podróż zaczynamy w Cusco na wysokości 3354m i kończymy w Puno, na wysokości 3825m w najwyższym punkcie przejeżdżając przez miejsce znane jako La Raya, znajdujące się na wysokości 4335m. Bardzo ważnym jest, by mieć za sobą aklimatyzację do wysokości. Jeśli dopiero przyjechaliśmy do Peru, to koniecznie trzeba spędzić 3-4 dni w Cusco lub Puno, by przyzwyczaić organizm do tak znacznej wysokości, w przeciwnym wypadku możemy ponieść dość poważne konsekwencje, które niesie ze sobą choroba w wysokościowa, a w najlepszym wypadku – pozbawić się możliwości podziwiania andyjskich widoków, zamiast tego cierpiąc na ciężki ból głowy.

Titicaca Train
Droga przez Cusco
Titicaca Train
Tuż za Cusco
Titicaca Train
Peruwiański interior

Przejeżdżając przez Cusco na pewno zadziwi nas, jak blisko domów i ulicznych straganów przejeżdża pociąg. Być może dla osób, które wcześniej miały okazję odwiedzić Indie nie będzie to aż taki straszny szok kulturowy, jednakże dla turystów przyzwyczajonych do europejskich realiów ten widok będzie mocno szokujący. Zwłaszcza, kiedy niektórzy sprzedawcy rozłożą swoje stoiska… na torach. Robią to w taki sposób, by przejeżdżający nad sprzedawanymi dobrami pociąg niczego nie uszkodził, a po przejechaniu składu wracają do handlu.

Po wyjechaniu z miasta przez jakiś czas możemy podziwiać znajdujące się w dolinach pola uprawne i niewielkie wioski, by po upływie godziny znaleźć się z dala od cywilizacji (oczywiście, nie licząc torów po których się poruszamy) i móc napawać się zapierającymi dech w piersiach widokami andyjskiego interioru.

Większość podróży spędzimy zapewne w ostatnim wagonie. Jest on podzielony na dwie sekcje – zamkniętą i otwartą. Ostatni wagon to wagon widokowy i w zamkniętej sekcji możemy wygodnie usiąść na skórzanych kanapach skierowanych prostopadle do kierunku jazdy i przez przeszklone ściany i sufit obserwować widoki. Sekcja otwarta to najbardziej wysunięta do tyłu część pociągu, na której znajduje się pokład widokowy, z którego również możemy podziwiać otaczające nas piękno, jesteśmy tam jednak narażeni na zimne powietrze smagające twarz, co nie zmienia faktu, że uczucie przebywania na zewnątrz jest bardzo przyjemne.

Titicaca Train
Małe targowisko podczas postoju w La Raya

Co kilka godzin przez głośniki jesteśmy informowani o kolejnych atrakcjach, jakie mają umilać nam podróż. W wagonie obserwacyjnym możemy podziwiać tradycyjne peruwiańskie tańce, posłuchać muzyki na żywo granej przez podróżujący wraz z nami lokalny zespół, lub zobaczyć pokaz mody – oczywiście w stylu indiańskim. Od nas zależy, czy chcemy dołączyć do pokazów, czy też wolimy zrelaksować się i podziwiać widoki. Ciekawostką jest, że podczas pokazu tańca można do pokazu… dołączyć. Zostaniemy wtedy poinstruowani w jaki sposób tańczy się aktualny taniec i możemy spróbować swoich sił na parkiecie.

Podczas całej podróży pociąg zatrzymuje się jedynie raz. Postój przewidziany jest w La Raya, najwyżej położonym miejscu trasy. Nie ma w tym miejscu żadnej stacji, ale możemy wyjść z pociągu porobić zdjęcia w naprawdę przepięknym miejscu. Dodatkowo – lokalsi zorganizowali tam niewielki bazarek na którym sprzedają tradycyjne, ręcznie robione wyroby – głównie tkaniny, szale, czapki, rękawice.

Titicaca Train
Zdjęcie z tancerką
Titicaca Train
I z całym zespołem
Titicaca Train
Pokaz peruwiańskiej mody
Titicaca Train
Pokaz peruwiańskiej mody

Titicaca Train informacje praktyczne

Podróż Titicaca Train nie jest tania, zdecydowanie nie jest to ekonomiczna wersja by przejechać z Cusco do Puno. Bilet w jedną stronę kosztuje 235 USD, dla dzieci w wieku 0-2 lata nie trzeba biletu, dla dzieci od 2 do 11 roku życia bilety oferowane są za 50% regularnej ceny.

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

W cenie biletu jest przejazd, uczestnictwo we wszystkich pokazach, powitalna herbata lub kawa, trzydaniowy obiad oraz kieliszek wina do obiadu. Dodatkowo można wykupić potrawy z karty dań, jednakże nie są one ujęte w cenie biletu.

Titicaca Train
Karta dań

Bilety należy koniecznie zarezerwować na stronie internetowej Peru Rail dostępnej pod adresem https://www.perurail.com/ należy to zrobić z dużym wyprzedzeniem, bowiem każdy z dwóch kursujących na tej trasie pociągów kursuje jedynie 3 razy w tygodniu. (Pociąg opisany w artykule to Titicaca Train, drugi pociąg to Andean Explorer, the Belmond Train).

Mimo, iż pociąg Titicaca Train jest tworem wyłącznie turystycznym, to jednak z całego serca polecam przejażdżkę tym niesamowitym składem podczas podróży po Peru. Wspomnienia widoków, których doświadczymy, pozostaną w głowie każdego podróżnika na całe życie.

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

Cześć! Mam na imię Michał, jestem fanem podróżowania z plecakiem, kolarstwa w wersji sakwiarskiej oraz górskich eskapad. Na chwilę obecną odwiedziłem ponad 40 krajów na pięciu kontynentach (w tym Antarktydę!), ale liczba ta ciągle rośnie. Chcę dzielić się ze światem tym co dobre i pozytywne w podróżowaniu, służyć pomocą i inspirować. Dziękuję za odwiedziny! Jeśli Ci się tutaj podobało to zrób coś, co sprawi mi przyjemność i pokaże, że warto tworzyć tego bloga- zostaw komentarz, udostępnij, polub moją stronę na Facebooku. Będzie mi bardzo miło!

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit sed.

Follow us on
0
Podziel się przemyśleniami! Dziękuję :)x