Burza w górach – co zrobić gdy cię złapie?
Burza w górach to jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk, jakie mogą przydarzyć ci się podczas trekkingu. I, co najdziwniejsze, przez tak wiele osób lekceważone! Burza w górach to nie tylko niebezpieczeństwo porażenia piorunem, o czym postaram ci się powiedzieć poniżej.
Przede wszystkim
Jak nie dać się złapać burzy w górach
- Sprawdzić pogodę przed wyjściem. Niby takie oczywiste, ale sporo osób nie przejmuje się prognozą pogody.
- Wychodź w góry wczesnym rankiem. Burze najczęściej mają miejsce popołudniem, więc wychodząc wcześnie na szlak i schodząc z niego równie wcześnie mamy o wiele mniejszą szansę, by napotkać burzę. Dotyczy to oczywiście sezonu burzowego.
- Sprawdź “Awaryjne” szlaki. Prócz szlaku którym się poruszasz, warto zapoznać się z otaczającą cię siatką ścieżek. Jeśli dopadnie cię burza, powinieneś wiedzieć którymi drogami najszybciej zejdziesz do doliny.
Burza w górach – oznaki
Myślę, że większość osób jest w stanie rozpoznać oznaki nadchodzącej burzy. Podstawową zmianą zachodzącą na niebie jest rozrost chmur kłębiastych, cumulusów, które mogą bardzo szybko przekształcić się w znacznie większe, pełnoprawne chmury burzowe – Cumulonimbusy.
Następnym zjawiskiem sygnalizującym zbliżanie się burzy jest tak zwane burzowe kowadło. W burzowym kowadle chmura kłębiasta stała się chmurą kłębiasto deszczową. Jest zbudowana z kryształków lodu i stała się zbyt ciężka by się dalej przemieszczać. Czasami jedna z jej stron może być poszarpana wiatrem. Taka chmura na pewno zapewni nam obfite opady deszczu, a prawdopodobnie także wyładowania atmosferyczne. Z kowadłem jednak różnie bywa – może pozostać niewidoczne, zasłonięte innymi chmurami. Kolejna sprawa jest taka, że będąc w górach często nie mamy otwartego widoku na niebo. Widok może być zasłonięty drzewami czy granią, więc możliwe, że nie dojrzysz tej oznaki.
I chyba najbardziej oczywiste – wyładowania atmosferyczne. Ciężkie chmury nie zawsze muszą zwiastować burzę, mogą być po prostu oznaką ulewnego deszczu. Kiedy jednak widzimy wyładowania atmosferyczne oraz słyszymy grzmoty – wtedy mamy absolutną pewność, że nadchodzi burza.
Jak sprawdzić jak daleko jest burza?
Jeśli mamy pewność że burza w górach już się rozpoczęła, ale jeszcze nie wiemy jak jest daleko, to można to w prostu sposób zmierzyć. Jako, że dźwięk rozchodzi się z prędkością 340 metrów na sekundę, wystarczy policzyć sekundy pomiędzy błyskawicą a usłyszeniem grzmotu. Jeśli będą to 3 sekundy – burza jest kilometr od nas. Jeśli będzie to 10 sekund – trzy i pół kilometra.
Sporo osób również obserwuje chmury i liczy na to, że “przejdzie bokiem”. Jednakże w górach tego typu kalkulacje nie powinny mieć miejsca. Burza jest zbyt gwałtownym i niebezpiecznym zjawiskiem, by w jej przypadku liczyć na szczęście.
Jak się zachować gdy dopadnie nas burza w górach
- Przede wszystkim zachować spokój i zdrowy rozsądek i rozpocząć schodzenie ze szlaku. Nie wolno w żadnym wypadku pozostać na odkrytym, wysoko położonym terenie.
- Jeśli słyszymy burzę z daleka, należy zacząć schodzić ze szlaku do doliny.
- Starać się nie być najwyższym punktem otoczenia. Jeśli nie masz możliwości zejścia do doliny, to powinieneś usiąść w kucki ze złączonymi nogami i w żadnym wypadku nie siadać na skałach.
- Warto zawczasu założyć na siebie odpowiednie ubrania przeciwdeszczowe. Co ze sobą zabieram opisałem w artykule “Jak się spakować w góry na wiele dni“. Ale prócz tego pamiętajmy, że w czasie burzy zrobi się znacznie chłodniej, więc pamiętaj o tym, by włożyć coś cieplejszego pod spód. Dlatego w góry ubieramy się na cebulkę.
- Jeśli idziesz w grupie to koniecznie się rozproszcie. Jedna osoba od drugiej w odległości 10 metrów. W przypadku porażenia piorunem jeden drugiemu jest w stanie udzielić pomocy bądź ją wezwać, jeśli jesteście zbici w jedną gromadę i pechowo piorun was porazi, wtedy wszyscy ucierpicie.
- Unikaj uzbrojenia szlaku. Drabinki, łańcuchy, klamry i przewodzą prąd. Od takich miejsc trzeba trzymać się na odległość kilkunastu metrów. O tym przekonali się w 2019 roku turyści na Giewoncie, gdzie zginęło 5 osób a 179 zostało rannych.
- Unikaj miejsc okapującej wody. Jeśli schroniłeś się w skalnym wydrążeniu, to musisz mieć co najmniej dwa metry od skapującej po skałach wody. Jeśli piorun uderzy ponad tobą, to ta woda przeniesie prąd.
- Można ukryć się pod drzewem, ale będąc w lesie. Jeśli jest to odsłonięte drzewo lub niewielka ich grupa, gdzieś na grani, trzymaj się od nich z daleka.
- Nie wolno opierać się o skały.
- Twój telefon nie ściąga piorunów (jak to głosi miejska legenda) ale jeśli niedaleko ciebie uderzy piorun, telefon ulegnie uszkodzeniu.
Ważna informacja
Z jakiegoś nieznanego mi powodu, mnóstwo osób zupełnie lekceważy, gdy zbliża się burza w górach. Niektórzy mówią, że to nic takiego, zwykłe zjawisko atmosferyczne, inni że nie ma co panikować. Jeszcze inne osoby mają nastawienie – nie po to pojechałem w góry, żeby teraz schodzić bo będzie trochę padać. Kolejna grupa myśli, że “da radę”. No i są jeszcze “nieśmiertelni” – nic mi nie będzie.
____________________
Zobacz moje pomysły na prezenty świąteczne dla podróżników i góroholików!
____________________
Wszystkie te grupy są w błędzie, a burza w górach może każdego z nich pozbawić, w najlepszym przypadku, możliwości bezpiecznego zejścia z gór, zdrowia, a w najgorszym razie – życia. Wielu, wielu górskich piechurów przekonało się, że nie można lekceważyć burzy. Nie bądź jak oni, nie daj się zabić ani zranić. Zdecydowanie łatwiej, nawet gdy jesteś znad morza, pojechać w góry raz jeszcze i spróbować szlaku ponownie, niż zginąć bądź odnieść poważne obrażenia.
Inne niebezpieczeństwa spowodowane burzami w górach
Prócz rzeczy oczywistej, którym jest porażenie piorunem, burze w górach niosą jeszcze inne niebezpieczeństwa.
- Spadek temperatury. Gwałtowny deszcz i silny wiatr mogą wychłodzić organizm, dlatego koniecznie trzeba zadbać o to, by w czasie burzy nie doszło do wyziębienia.
- Złe samopoczucie. Dotyczy to zwłaszcza meteopatów, którzy w czasie burzy i tuż po niej mogą czuć się niedobrze, mieć bóle głowy, być rozdrażnieni i mieć ogólnie zły nastrój. A wiadomo, że trekking górski nie idzie w parze ze złym nastawieniem.
- Śliskie kamienie. W czasie / po deszczu znacznie trudniej się chodzi, łatwo się poślizgnąć.
- Błoto. W Polsce po jednej burzy będzie po prostu brudno i błotniście, ale są takie miejsca, gdzie po burzy szlaki będą zupełnie zablokowane z powodu spływającego błota. Miałem takie doświadczenie w Ameryce Środkowej, gdzie po przejściu tropikalnej burzy drogi na szczyt stawały się nie do zdobycia. Zdarza się to również w Azji i miejscach o klimacie tropikalnym. W Polsce ilość spływającego błota najwyżej przekroczy wysokość twoich butów i woda dostanie się do środka.
- Spadające kamienie. Obfite opady deszczu mogą sprawić, że położone na stromych zboczach kamienie zaczną spadać, bo je po prostu podmyje. Warto o tym pamiętać chodząc po górach tuż po burzy.
Co zrobić w razie porażenia piorunem
Oczywiście dotyczy to tego, co należy zrobić, gdy kogoś porazi piorun. Gdy nas porazi a jesteśmy sami, wtedy trzeba liczyć na łut szczęścia, że ktoś nas znajdzie.. i to w miarę szybko.
Istnieje kilka rodzajów urazów które mogą wystąpić od porażenia piorunem
Rodzaje urazów od poparzenia piorunem:
- Bezpośrednie trafienie
- Przejście energii elektrycznej przez ciało powodujące rozległe oparzenia
- Uderzenie pioruna w pobliżu powodujące powstanie tzw. “napięcia krokowego”
- Urazy mechaniczne spowodowane fizyczną siłą pioruna
Piorun ma napięcie które może sięgać miliarda(!)V, prąd ten ma natężenie od 10tys do 250tys A, a temperatura wewnątrz pioruna może dochodzić do 8000 stopni Celsjusza. Dlatego NIE MOŻNA lekceważyć siły tego żywiołu.
Najczęstsze urazy występujące po porażeniu piorunem:
- uszkodzenia układu nerwowego (mogą objawiać się nadmiernym pobudzeniem bądź apatią)
- Mechaniczne uszkodzenia kręgosłupa
- Złamania kości
- Paraliż kończyn
- Zaprzestanie akcji serca
- Problemy z oddychaniem
- Zaburzenia słuchu i wzroku
- Oraz inne, występujące rzadziej objawy, np. uszkodzenia żołądka bądź nerek
Jak pomóc osobie poszkodowanej przez piorun
- Sprawdzić czy oddycha, jeśli nie to przeprowadzić resuscytację
- Jeśli na ciele osoby poszkodowanej są widoczne poparzenia należy schładzać je tak długo jak to możliwe, zimną wodą.
- Ułożyć osobę w pozycji bezpiecznej, jeśli to możliwe i mamy pewność że nie doszło do uszkodzeń kręgosłupa:
- Przenieść poszkodowaną osobę w bezpieczne miejsce
- Zadzwonić po pomoc
- Pozostać przy poszkodowanej osobie
Kilka dodatkowych porad
Mam jeszcze kilka dodatkowych słów, które chciałbym dodać na koniec.
- W czasie burzy nie używaj parasola, podłużne, spiczaste metalowe przedmioty mogą przyciągać pioruny
- Najwięcej porażeń piorunem odnotowuje się właśnie w górach, drugim najbardziej niebezpiecznym miejscem podczas burzy są zbiorniki wodne
- Jeśli masz możliwość ukrycia się w samochodzie, zrób to, samochód jest klatką faradaya i zapewnia bezpieczeństwo w czasie wylądowań atmosferycznych. Wbrew kolejnej miejskiej legendzie, mimo, iż ma gumowe opony, rower takiego bezpieczeństwa nie zapewnia
- Kolejna miejska legenda – nie istnieje coś takiego jak “wtórne porażenie” – osobie porażonej piorunem można pomagać bez narażenia się na “wtórne porażenie”
- Górscy ratownicy szacują, że umiera jedna na dziesięć osób porażonych piorunem. Najczęściej umierają osoby porażone bezpośrednio.
- Spanie w namiocie podczas burzy na odsłoniętym terenie może być szczególnie niebezpieczne, stelaże namiotu, jeśli wykonane są z metalu, mogą ściągać pioruny.
Słowem podsumowania
Burza to najgroźniejsze zjawisko atmosferyczne występujące w Polskich górach. Należy się z nim zawsze liczyć, nie oczekiwać, że “przejdzie bokiem”. Jeśli nadchodzi, to wbrew wszelakim “a może się uda” trzeba zacząć schodzić do dolin. Pamiętaj, że życie masz jedno, a w góry możesz przyjechać kiedyś ponownie.
Kiedyś miałem wątpliwą przyjemność dreptania wewnątrz chmur burzowych na Ornaku. Ni w cholerę, nie było szansy, żeby zejść gdzieś szybciej (chyba, że na dziko), także pozostawała jedynie opcja do przodu. Ogólnie średnia sprawa, bo był już wieczór, a przez chmury dodatkowo zaczęło się robić ciemno. Czasy studenckie to jednak fajny okres życia 😛