Image Alt

Blog

jak odchudzić plecak

Jak odchudzić ekwipunek

Jak odchudzić ekwipunek – oto rozterka każdego podróżnika, który chce się pozbyć zbędnych kilogramów ze swoich pleców. Wiadomo, że każdy kilogram, zwłaszcza podczas długiej podróży, to ból, zmęczenie i niewygoda. Już dawno przekonałem się, że noszenie zbędnych 500g to niepotrzebne marnotrawstwo. Zwłaszcza, że trochę dodatkowego ekwipunku lubi urodzić więcej dodatkowego ekwipunku. Bo w końcu – skoro wziąłem już siekierkę, to czemu nie osełkę?

Nie powiem ci ile powinien ważyć dobry i wyważony ekwipunek. To zależy od tego – na jak długo jedziesz, co jest tam potrzebne, jaki to sezon.

A gdybyś miał pewne wątpliwości, to sprawdź koniecznie “Jak się spakować

Porady co do wielkości plecaka, pakowaniu i kilka mądrych rad człowieka, który swoje przeszedł 🙂

Jest jednak mnóstwo trików, które pomogą ci odpowiedzieć na to, jak odchudzić ekwipunek. Oczywiście poniższe sposoby nie wyczerpują tematu, chcę ci jednak przybliżyć ideę odciążania swojego plecaka.

Twój ekwipunek jest coraz cięższy wraz z przemierzonymi kilometrami….

I to wcale nie ściema! Pamiętaj, że przemierzając kolejne odcinki swojej trasy jesteś coraz bardziej zmęczony. To, co na początku wydawało ci się lekkie i przyjemne, może stać się niepotrzebne, ciężkie, uwierać w plecy, hałasować lub irytować. Na dodatek – to co przymierzyłeś w pokoju, “na sucho”, w domu, nijak się ma do noszenia w terenie. Spróbujemy tego uniknąć!

Po co odchudzać ekwipunek?

Powodów jest wiele, myślę, że to najważniejsze z nich:

  • Wygoda – lżejszy plecak to wygoda noszenia, nie ciągnie w dół, nie szarpie na boki (zwłaszcza przy jakichś górskich eskapadach) ani nie utrudnia poruszania (np. w gęstwinie)
  • Zdrowie – dla naszego ciała, a zwłaszcza dla kręgosłupa i kolan będzie zbawiennym, gdy pozwolimy im odpocząć, zamiast im “dowalić bez litości”
  • Szybkość – z lekkim plecakiem można poruszać się znacznie szybciej, niż z dwudziestokilogramowym kolosem
  • Oszczędność sił – nie trzeba robić tak wielu dodatkowych przerw na “Sapanie” spowodowane taszczeniem ultraciężkiego ekwipunku

Jak odchudzić ekwipunek – sposoby

Najważniejszą częścią odchudzania ekwipunku jest przemyślenie tego, co naprawdę chcesz ze sobą zabrać i czy to będzie absolutnie niezbędne. Sporo rzeczy, które ze sobą nosisz, bierzesz tylko “w razie co”. Ale prócz lekkiego zestawu naprawczego i apteczki, nie powinieneś mieć dodatkowych kilogramów, które teoretycznie będą niepotrzebne. Może wcale nie potrzebujesz trzech par spodni i dwóch bluz? Przemyśl swoje pakowanie – to jest podstawa.

Sprawdź co to jest

Zestaw naprawczy na wyprawę

Jak tanio i dobrze skompletować niezbędny zestaw do naprawy sprzętu w podróży

Ciężka trójca

Najcięższe przedmioty, które mamy ze sobą, to – plecak, śpiwór i namiot.

Odchudzając te części wyposażenia, możemy zaoszczędzić bardzo dużo zbędnych kilogramów i jest to znacznie efektywniejsza metoda od rozważania – czy wziąć zapasowy kozik, czy nie. W dzisiejszych czasach producenci prześcigają się w konstruowaniu coraz lżejszego ekwipunku, od ciebie zależy na jak dużo możesz i chcesz sobie pozwolić.

Plecak

Podstawowymi zasadami w doborze plecaka jest wybranie takiego, który jest ci potrzebny, a nie “odrobinę większego, bo więcej może się zmieścić”. Dobry, 70 litrowy plecak wyprawowy, nie może przekraczać 2,5 kg wagi, o czym niejednokrotnie boleśnie się przekonałem. Więcej znajdziesz w artykule Jak wybrać plecak (choć mój duży plecak do tej chwili się zmienił od tego, który opisałem).

Śpiwór

Zdecydowanie puchowy, nie syntetyczny. Trzeba trochę więcej zapłacić, ale dzięki puchowemu wypełnieniu taki śpiwór jest o wiele cieplejszy oraz lżejszy, od syntetyka. Kolejny raz – wszystko zależy od zasobności twojego portfela. Są śpiwory syntetyczne, ważące 1.5kg z temperaturą komfortu +15 stopni Celsjusza, a są puchowe, w tej samej wadze, ale z temperaturą komfortu -20 stopni Celsjusza.

Namiot

Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że jest dokładnie tak jak w przypadku dwóch powyższych przedmiotów – kiedy cena rośnie, to najczęściej spada waga. W doborze namiotu przydatne okaże się – ile osób ma w nim spać. Jeśli podróżujesz samotnie, to może warto rozważyć zakup norki? Osobiście, jeśli idę z kimś, to zabieram swojego Marabuta Poligon II (<– sprawdź link) – dzielimy się po połowie częściami plecaka i wszyscy są zadowoleni. Biorę go również, jeśli warunki mają być cięższe (przeżył nawet gradobicie w Kirgistanie). Jeśli zaś wybieram się na bardzo długo lub na samotny wypad, to zabieram Naturehike Cloud up II (<–link). Ten drugi nie jest tak mocny, jak pierwszy, ale jest znacznie mniejszy i lżejszy. I jakimś cudem nie przemókł podczas tropikalnej burzy na karaibskim wybrzeżu w Kolumbii. Pomiędzy podobną wielkością namiotów można znaleźć nawet 2 kg różnicy!

Rzeczy dp spakowania
Mata do spania, namiot i śpiwór

Odchudzanie sprzętu

Staram się wybierać jak najlżejsze rzeczy do spakowania. Zamiast garnka stalowego – aluminium lotnicze, zamiast skórzanego, oficerskiego paska u spodni – cieniutki materiałowy, camelbak zamiast stalowej butelki, lekki turystyczny ręcznik z mikrofibry zamiast “łazienkowego” etc.

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

Każda drobnostka, którą weźmiesz pod uwagę przy pakowaniu, może sama w sobie nie sprawi wielkiej różnicy, ale po zsumowaniu – mogą to być nawet kilogramy. Nawet odpowiedni dobór szpilek do namiotu robi różnicę. Cienka stalowa szpilka waży około 50g, lekka, aluminiowa – 15g. Masz tych szpilek 10, więc kupując lżejsze, aluminiowe, już zaoszczędziłeś 350g!

Z doświadczenia powiem, że przy odchudzaniu ekwipunku, należy brać pod uwagę każdy szczegół. Często nosimy mnóstwo rzeczy, które można zamienić na coś lżejszego. Chociażby wymiana plastikowego opakowania na całą szczoteczkę do zębów na małą nakładkę na samą szczotkę to zawsze coś. Pomyśl, co możesz zmienić.

Odzież

Temat rzeka w pakowaniu. Oczywiście wszystko zależy od warunków, jakie będą towarzyszyć wyprawie. Kiedyś miałem ze sobą dość sporo ciepłej odzieży, myśląc, że to pozwoli mi być bardziej uniwersalnym. Niestety, ale pozwoliło mi to być tylko cięższym. Dobra odzież termiczna i wielowarstwowy ubiór spełni zadanie tak samo, jak gruba, ciężka odzież, a ważyć będzie zupełnie mniej. W tej chwili, jeśli wędruję i temperatura spada, nie mam już ze sobą (jak kiedyś) dwóch bluz. Teraz zakładam pierwszą warstwę z wełny merino (koszulkę), drugą warstwę, polar (czy sweter) i kurtkę. Jeśli robi się naprawdę zimno, to dorzucam warstwę termiczną na termoaktywną. Różnicę wyjaśniłem tutaj:

Jak nosić odzież termoaktywną

Co to jest odzież termoaktywna, termiczna i jak je stosować, by wykorzystać maksymalnie ich właściwości
Rzeczy dp spakowania
Całość odzieży do spakowania na 9 miesięcy w Ameryce Południowej (nie zawiera akcesoriów jak chusta czy rękawiczki oraz tego co miałem na sobie)

To samo dotyczy spodni. Od jakiegoś czasu pakuję zawsze jedną parę na zmianę i jedną zakładam na siebie. Obie pary są z odpinanymi nogawkami – dzięki temu mogę z nich w razie potrzeby zrobić krótkie spodenki. Jedna para trochę grubsza, druga cieńsza, ot co.

Wypróbuj wielokrotne zastosowanie tych samych przedmiotów

Czasami nosimy pewne przedmioty, ale właściwie to chyba dla samego noszenia. Ostatnio spotkałem w górach chłopaka, który nosił całą menażkę, dwuczęściową (dwa garnki) z małym czajnikiem. Nie wiem po co, gdy miał jeden palnik…. Ten sam garnek może posłużyć do zagotowania wody na kawę, ugotowanie ryżu, a jeśli naczynia są dobrej jakości – to i do smażenia. I zamiast trzech naczyń – mamy jedno.

Mało tego. Można pójść o krok dalej. Ja mam np. aluminiowy talerz odrobinę większy niż mój garnek i w czasie gotowania używam go jako pokrywki. Dzięki temu mogłem zrezygnować z oryginalnej pokrywki w garnku – zawsze to kilka gramów do przodu!

Zapasowe sznurówki? A po co, jak w zestawie naprawczym jest sznurek z paracordu?

Nóż, multitool i scyzoryk? Chyba tylko, jak bawisz się w McGyvera. Jedno narzędzie w zupełności wystarczy. Ja wybieram scyzoryk i to jeden z najprostszych modeli – Victorinox Camper. Więcej naprawdę nie potrzeba – da się nim przygotować jedzenie, dokonać prostych napraw i wyciągnąć kleszcza z nogi.

Rzeczy dp spakowania
Tego talerza używam jako pokrywki. Jako, że moje naczynia nie mają uchwytu i trzeba stosować osobny uchwyt do menażki – nadaje się on znakomicie do ściągania gorącego talerza po zakończeniu gotowania. Plastikowe sztućce to ogromna oszczędność względem metalowych!

Drobiazgi

Można zaoszczędzić kilkaset dodatkowych gramów przez pozbywanie się drobiazgów. Głównie opakowań przedmiotów. Kiedyś myślałem, że to bzdura, ale da się w nieszkodliwy sposób pozbyć kilka rzeczy, które w żaden sposób się nie przydadzą. Przykłady:

  • Można wyciągnąć tekturki z papieru toaletowego
  • Jeśli nosisz zeszyt, by robić notatki – można pozbyć się okładki
  • Masz jedzenie w opakowaniach? Warto np. przesypać/przełożyć rzeczy do foliowych woreczków, zamiast nosić teksturowe opakowania (np. z płatków śniadaniowych).
  • Idziesz na tylko na kilka dni, to może pół kostki mydła, zamiast całej, wystarczy?
  • Spork w miejsce kompletu sztućców lub niezbędnika

Mój bolesny przykład

Dopisuję to tylko w ramach anegdoty, ale by pokazać, jak wiele potrafi się zmienić wraz ze wzrostem świadomości pakowania. Kiedy 12 lat temu pojechałem pierwszy raz w Bieszczady z plecakiem na trzy tygodnie, to mój plecak ważył….17 kg! I to bez wody (ale z jedzeniem). Dodawszy 2 litry wody, było to już 19. Tamte wakacje zmieniły się w horror, lato było okrutnie upalne, więc zamiast powolnego spaceru z plecakiem odbywałem drogę przez mękę.

Wyjeżdżając kilka lat później na Główny Szlak Beskidzki, mój plecak ważył 10…. z wodą. W chwili, gdy piszę ten tekst, jestem po siedmiu miesiącach w Ameryce Południowej, spakowany na tropikalną pogodę na Karaibach i górskie wędrówki w Andach. Moje dwa plecaki (miejski i wyprawowy) ważą w sumie 16 kg. Tylko z powodu, że na tak długą wyprawę wziąłem laptop, który wraz z ładowarką dodał mi ponad 2 kg. W góry i tak nie brałem całości – zawsze zostawiałem niepotrzebny do trekingów sprzęt w jakimś miejscu, w które musiałem po niego wrócić (np. w Ekwadorze musiałem wrócić 200km, żeby odebrać pozostawiony przed wędrówką sprzęt).

Sprawdź co spakować na długą podróż z plecakiem

Moje pakowanie na 9 miesięczną wyprawę

To nie jest super ani ultralight!

Są jeszcze sposoby pakowania superlight i ultralight, ale nic o nich nie napisałem, bo ich nie praktykuję. W skrócie – polegają na wychodzeniu w teren mając tylko malutki plecak, ważący 2-4kg. Oczywiście kłóci się to z ideą backpackingu, bo nie można w ten sposób zabrać namiotu i śpiwora. Czasami w ultralight dochodzi do ekstremum i niektórzy obcinają nawet niepotrzebny uchwyt w szczoteczce do zębów, by zaoszczędzić 2g. Ja się w to nie bawię, więc gdybyście potrzebowali więcej informacji na temat tego typu pakowania, musicie pogrzebać w internecie.

Ale skąd wziąć na to wszystko pieniążki?

Jak zwykle docieramy do problemu z gatunku odwiecznych – do kasy. Niestety, ale cały porządny sprzęt kosztuje.

backpacker
Czy może być coś lepszego niż wędrówka w nieznane, przygotowany nieomal na wszystko? 🙂

Wiem też, że znajdą się malkontenci, którzy powiedzą “za moich czasów się szło z plecakiem ze stelażem i puszkami na 14 dni i nikt nie marudził”. Dla nich mam prostą odpowiedź – a za czasów jaskiniowców nie używało się butów w ogóle i ludzie jakoś żyli. Po to mamy technologię, lżejsze i mocniejsze włókna i lepszy, lżejszy i bardziej wytrzymały sprzęt, by z niego korzystać.

A odpowiedź na pytanie postawione w tytule tego akapitu brzmi bardzo prosto:

NIE OD RAZU RZYM ZBUDOWANO

Jeśli nie masz mnóstwo pieniędzy, to wcale nie jest powiedziane, że nie możesz kompletować swojego ekwipunku powoli. Ja zaczynałem od plecaka marki “wojskowy” (bez usztywnienia na plecach i bez pasa biodrowego 😀 ) i namiotu z Auchana za 80 zł. A, jako że to super zamożnych nie należę, to wymieniałem sprzęt przez lata, na coraz lepszy, a później raz jeszcze, na jeszcze lepszy, a co za tym idzie – lżejszy.

W samym odchudzaniu ekwipunku dużo pomaga zwyczajna pomysłowość, nie tylko kupowanie ultralekkiego sprzętu. A sprzęt, jak ja, możesz małymi krokami wymieniać, w miarę swoich możliwości!

A teraz do dzieła – spakuj swój plecak i spróbuj go odchudzić. Co wyszło? Podziel się w komentarzu!

---------------------

Jeśli uważasz, że treści na moim blogu są dla ciebie pomocne i wartościowe - wesprzyj mnie proszę i postaw mi kawę! Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc - sam utrzymuję tego bloga, płacę za domenę i hosting. Twoje wsparcie jest dla mnie ważne!


Postaw mi kawę na buycoffee.to


---------------------

Cześć! Mam na imię Michał, jestem fanem podróżowania z plecakiem, kolarstwa w wersji sakwiarskiej oraz górskich eskapad. Na chwilę obecną odwiedziłem ponad 40 krajów na pięciu kontynentach (w tym Antarktydę!), ale liczba ta ciągle rośnie. Chcę dzielić się ze światem tym co dobre i pozytywne w podróżowaniu, służyć pomocą i inspirować. Dziękuję za odwiedziny! Jeśli Ci się tutaj podobało to zrób coś, co sprawi mi przyjemność i pokaże, że warto tworzyć tego bloga- zostaw komentarz, udostępnij, polub moją stronę na Facebooku. Będzie mi bardzo miło!

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze
beny
beny
5 czerwca 2023 00:57

Jak każdy zaczynałem z przeładowanym plecakiem. Miałem to szczęście, że turystykę uprawiałem wodą. Na jachcie bez kabiny. Noclegi pod namiotami, gotowanie na ognisku… To nie musiałem tego dźwigać. Wyprawy na 2 tygodnie potrafiły się zmienić na 4-5 tygodni. A kilka lat z rzędu takiej turystyki weryfikowało co jest potrzebne. Odchudzać plecak można, ale wg. badań UL to tylko 5% turystów. SUL to śladowe ilości, pomijalne w statystykach. Typowy dzisiejszy turysta „na lekko“ (takich jest ok. 1/3 całości czyli ok.35%) ma plecak bez zapasów ważący ok. 7,5-8 kg, a z zapasami maksymalnie do 16 kg. Zwykle waży taki plecak ok. 10-13… Czytaj więcej »

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit sed.

Follow us on
1
0
Podziel się przemyśleniami! Dziękuję :)x